80. rocznica pacyfikacji miejscowości Różaniec
19 marca 2023 r. odbyła się uroczystość religijno–patriotyczna upamiętniająca 80. rocznicę pacyfikacji wsi Różaniec.
Po II wojnie światowej, Bł. Stefan Kard. Wyszyński, ówczesny biskup lubelski tak opisywał wieś Różaniec: „Droga wiedzie przez wieś Różaniec, gdzieś koło Tarnogrodu. Kapliczka, wokół niej mogiły dorosłych i mogiłki niemowląt. Istne wzgórze śmierci! To ofiary rzezi, straszliwej zbrodni niemieckiej. A wśród mogiłek bracia i siostry, matki pomordowanych. Wszystko tu płacze wspomnieniem, wbrew woli. Nie można oprzeć się łzom. Wieś ogromna, ale bez chaty, bez stodoły. Wstępuję do szkoły: barak o ścianach świecących niebem, natłoczony. Dzieci około sto pięćdziesiąt. Pytam: «Dzieci, kto z was był wywieziony do Niemiec?». Podniosły się niemal wszystkie rączki. Iluż nie wróciło!? A ci co wrócili, zastali we wsi Różaniec pustkowie i różaniec… mogił przy kapliczce. Chodzi się tu bez butów; nawet do szkoły, ale szkoła pełna. Nie ma tu chat, nie ma obór, spichlerzy, nawet drzew, nawet całych kamieni, ale jest szkoła, jest dziatwa, jest wiara w Boga, jest wola życia”
W latach 1939- 1945 – Różaniec kilkakrotnie padał ofiarą hitlerowskich akcji represyjno-wysiedleńczych. Bardzo głęboko w pamięci mieszkańców Różańca pozostał straszny obraz tragedii, jaka rozegrała się w Różańcu 18 marca 1943 r. Tego dnia o świcie wieś została otoczona przez jednostki niemieckiego Wehrmachtu, SS i żandarmerii.
„Tragedia rozpoczęła się o 6.00 rano. We wsi zatrzymały się samochody i rozpoczął się atak. Nieustannie słychać było eksplozje granatów i strzały. W ciągu dwóch godzin wschodnia część wsi stanęła w płomieniach. Ludzi spędzano w tzw. punkty. W pierwszej części Różańca takie miejsce wyznaczono na moście koło rozlewni mleka. Wiatr skierował ogień w kierunku środkowej części wsi. Niemcy polecili go gasić. Niestety ich decyzja szybko uległa zmianie i już o godz. 8.00 w płomieniach stanęła również ta część Różańca. Nielicznym mieszkańcom udało się uciec dzięki schronieniu w dymie i w wodzie pod mostami. Oprawcy strzelali do ludzi ratujących resztki swojego dobytku. Zabierali kosztowne przedmioty. Tropiono nas jak zwierzęta.
Wyjątkowo okrutny był jeden z nich. Znał język polski. Biegał od jednego do drugiego gospodarstwa i strzelał do każdego, kto stanął na jego drodze. Kilkanaście osób z sąsiedztwa zginęło z jego rąk. Pastwił się nad ludźmi. Pięciu kazał przechodzić przez kładkę, strzelał w głowę. Zginęły kolejne cztery osoby. Jedną z ofiar był Maciej Bukowiński, uczestnik I wojny światowej. Ranny w twarz, leżał bez ruchu na ziemi. Niemiec zabił również matkę małych bliźniąt. Ciało leżało na progu płonącego domu. Tylko ta część, która leżała na podwórku nie spłonęła. W innym domu zabił matkę i babcię. Chciał również zastrzelić syna, ale temu udało się ukryć w dymie. Siał postrach. Ludzie ostrzegali się przed jego nadejściem, krzyczeli: «Uciekaj, bo idzie taki, co zabija». Oprawca, wspólnie z innym Niemcem palił kolejne domy. Z komory zabierali najcenniejsze rzeczy. Ci, którzy próbowali uciekać, zostali zabici. Nie wszyscy byli tak wyjątkowo okrutni. Jeden z nich pozwolił wyprowadzić zwierzęta z płonących budynków i zabrać z domu najpotrzebniejsze rzeczy.
Niemcy zaganiali ludzi w wyznaczone punkty. W drugiej części Różańca było to miejsce obok figury. Tu ocalił nas Jezus Chrystus. Oddzielono kobiety z dziećmi do lat 14 i mężczyzn powyżej 60. roku życia. Tym ostatnim kazano położyć się przy drodze twarzą do ziemi. W międzyczasie wojskowi oczekiwali na rozkaz, trzymając w rękach karabiny maszynowe. Po pewnym czasie czarnym samochodem przyjechało dwóch oficerów. Jeden z nich chciał wydać rozkaz strzelania do ludzi, ale drugi, starszy, bronił mężczyzn, mówiąc, że nie było takiego rozkazu. Doszło do sprzeczki między nimi. Kłócili się o to, co zrobić z ludźmi, którzy stracili domy. Bali się, że jeśli ich wypuszczą, ci pójdą do lasu. Rozmowę Niemców słyszał wysiedleniec z poznańskiego, który znał niemiecki i potem o wszystkim opowiedział.
Wreszcie zapadła decyzja, by leżący mężczyźni wstali. Wszystkich zapędzono na plac zwany «Księżym Ogrodem». Byli już tam mieszkańcy z Różańca Pierwszego.
Około godziny 14:00 Niemcy wybrali mężczyzn powyżej 60 lat i kobiety z dziećmi do lat 14, tworząc drugą grupę. Z tej grupy mężczyźni, którzy wyglądali młodziej i dzieci wyższe niż wskazywał na to wiek, przechodzili do pierwszej grupy z obawy, że grupa starców i dzieci zostanie rozstrzelana. Niemcy ustawili liczących od 14 do 60 lat w szeregi. Przyprowadzili dwóch schwytanych sowietów. Ci mieli wskazywać osoby, które znają. Pierwszy wskazywał, drugi kulawy powiedział, że nie zna nikogo, bo dopiero wczoraj przyszedł. Byłem tego świadkiem. Stałem w szeregu. Po jakimś czasie zapędzono nas pieszo do Tarnogrodu. Tam zamknięto w kościele. Wieczorem i nocą wywożono do obozu w Zwierzyńcu” – tak opisał ten dramat mieszkaniec Różańca Józef Larwa, syn Wawrzyńca, a odczytał i przypomniał przed mszą św. sołtys Różańca Drugiego – Czesław Larwa.
Na rocznicowe uroczystości złożyły się: przemarsz uczestników obchodów sprzed remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Różańcu Drugim do kościoła pw. św. Antoniego Padewskiego w asyście Tarnogrodzkiej Orkiestry Dętej oraz okolicznościowa akademia z montażem słowno-muzycznym, przygotowana przez pedagogów i uczniów Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Różańcu Drugim, przypominająca tragiczną historię mieszkańców Różańca.
Podczas uroczystości w kościele pw. św. Antoniego Padewskiego nastąpiła intronizacja i instalacja relikwii Bł. Stefana Kard. Wyszyńskiego oraz poświęcenie i uroczyste zawieszenie obrazu Prymasa Tysiąclecia.
W uroczystej mszy świętej w intencji pomordowanych w latach 1939 -1945 mieszkańców Różańca w kościele pw. Św. Antoniego Padewskiego przewodniczył i homilię wygłosił J.E. Ks. Bp. dr hab. Mariusz Leszczyński, w której wskazał, że „stojąc przed pomnikiem uzmysławiamy sobie ofiarę, jaką naszym przodkom przyszło zapłacić podczas II wojny światowej”.
We mszy św. uczestniczyli także: Ks. Dziekan Jerzy Tworek, Ks. Franciszek Kościelski, Ks. Stanisław Skrok, Ks. Józef Komosa.
Podczas uroczystości przybyłe delegacje i wszyscy uczestnicy w akompaniamencie Tarnogrodzkiej Orkiestry Dętej odśpiewali hymn narodowy oraz złożyli wieńce przy pomnikach ofiar niemieckiego terroru podczas II wojny światowej w Różańcu Pierwszym i w Różańcu Drugim.
„Dziękuję wam, mieszkańcy Różańca za waszą troskę i pamięć o waszych przodkach, którzy oddali swoje życie za Polskę. Jestem z tego bardzo dumny i chylę za to przed wami czoła. Ale chyba najważniejsza jest duma tych osób, które oddały życie podczas II wojny światowej z tej miejscowości i patrzą teraz na nas z góry i są dumni z tego, jak wygląda Polska i jak wygląda Różaniec – wspaniała, nowoczesna, piękna miejscowość, silna mądrością i pracowitością swoich mieszkańców” – podkreślał Paweł Dec – burmistrz Tarnogrodu.
W obchodach uczestniczyli: Poseł na Sejm RP – Sławomir Zawiślak, Senator RP – Jerzy Chróścikowski, w imieniu Poseł na Sejm RP – Beaty Strzałki – Ryszard Szponar, w imieniu Wojewody Lubeskiego Lecha Sprawki – Monika Zawiślak – Dyrektor Delegatury w Zamościu, przedstawiciele lokalnych władz samorządowych: starosta biłgorajski – Andrzej Szarlip, burmistrz Tarnogrodu – Paweł Dec, zastępca burmistrza Tarnogrodu – Tomasz Legieć, przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnogrodzie – Dariusz Dołomisiewicz, wiceprzewodnicząca Rady – Elżbieta Zań, radni Rady Miejskiej – Barbara Sarzyńska, Bronisław Misiągiewicz, Mariusz Grasza, Ryszard Szponar i Czesław Larwa (zarazem sołtys Różańca Drugiego), sołtys Różańca Pierwszego – Marian Strus, dr hab. Jacek Romanek – Naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Lublinie, Jacek Rogala – z Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Lublinie, delegacja Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego im. Wincentego Witosa w Różańcu z dyrektorem szkoły – Zbigniewem Wlaziem, gronem pedagogicznym i uczniami, delegacja ze Szkoły Podstawowej im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Różańcu Drugim z dyrektorem szkoły – Bogdanem Antolakiem, gronem pedagogicznym i uczniami, Stowarzyszenie Kombatantów R.P. i Osób Represjonowanych Miasta i Gminy w Tarnogrodzie, delegacje Ochotniczej Straży Pożarnej w Różańcu Pierwszym i w Różańcu Drugim, Społeczny Komitet Utrwalania Dziedzictwa Historycznego i Patriotycznego Ziemi Tarnogrodzkiej, delegacja z rodziny Jamińskich. Całą uroczystość uświetniała Tarnogrodzka Orkiestra Dęta wraz z kapelmistrzem Grzegorzem Szteinmillerem.
Jednym z akcentów uroczystości 80. Rocznicy pacyfikacji Różańca, było przybycie delegacji rodziny Jamińskich. Cała rodzina relacjonuje: „Dziś jest wzruszająca uroczystość szczególnie dla tych, którzy tu się urodzili i mieszkali ale musieli uciekać i już tu się nie osiedlili. Przykładem jest rodzina Antoniego i Anna Jamińskich. Hitlerowcy zabili Annę Jamińską i jej matkę Marię Zawada a ich ciała spalili wraz z budynkami i całym obejściem. Pacyfikację przeżył Antoni Jamiński oraz trójka jego małych dzieci – Jasio: 5 lat, Janina: 3 latka i Marysia: pół roku. Niestety przed końcem wojny naziści znaleźli i zamordowali Antoniego Jamińskiego”. Potomkowie trójki dzieci Antoniego i Anny Jamińskich od lat przyjeżdżają do Różańca by uczestniczyć w kolejnych rocznicach pacyfikacji wsi i jak wskazują: „te uroczystości stały się dodatkową okazją do kolejnych spotkań rodzin m.in. Kowalczyków, Jamińskich i Kędzierskich – ugruntowując rodzinne korzenie, odwiedzin dawnej lokalizacji spalonego obejścia i są bodźcem do pielęgnowania pamięci o tych co odeszli”.
Urząd Miejski
w Tarnogrodzie